Akademia Superbohaterów w Buczu – stąd pójdzie iskra [APEL DO NAUCZYCIELI]
Akademia Superbohaterów inspiruje nie tylko dzieci i rodziców. Do współpracy zapraszamy również nauczycieli. Tak poznaliśmy Michała Fudalę, dyrektora małej małopolskiej szkoły w Buczu. Fudala stworzył tam idealne warunki do wzrastania nowych polskich naukowców. Kto wie, może kolejny polski noblista będzie z Bucza?
Inicjatywa
Jakiś czas temu do naszej fundacji odezwał się Michał Fudala, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej im. Księdza Jana Twardowskiego w Buczu – małej miejscowości w Małopolsce. Zafascynowany ideą Superbohaterów, miał pomysł na zaszczepienie jej w swojej szkole. Od samego początku przykuł naszą uwagę swoją konkretnością i planem działania. Wyczuwało się w nim menedżerski temperament i zacięcie popularyzatora nauki. Jest sportowcem, sędzią piłkarskim. Tacy ludzie walczą do końca, jak to się mówi w projektowym żargonie – dowożą.
Udostępniliśmy mu pakiet naszych materiałów. Taki mamy schemat działania. Szybko okazało się, że skala tego projektu, przerosła nasze oczekiwania. Fudala razem ze swoimi nauczycielami stworzyli rozbudowany poradnik metodyczny z instrukcjami dla pedagogów, oparty na idei i estetyce Akademii Superbohaterów. Do tego zorganizował przy wsparciu funduszy samorządowych (które sam pozyskał) świetnie wyposażoną klasę szkolną inspirowaną naszym projektem. W cały proces zaangażował swoich pedagogów, a szczególnie intensywnie wspiera go Anna Oszust, nauczycielka z wieloletnim stażem – autorka treści w poradniku. Bez uczniów i nauczycieli to wszystko byłoby niczym. Początki były wyzwaniem, jednak wbrew przeciwieństwom, szybko udało się zainteresować pierwsze grupy uczniów. Dzieci w godzinach pozalekcyjnych angażują się w najróżniejsze eksperymenty czy doświadczenia. Między innymi biorą udział w międzyszkolnych naukowych quizach, grach czy konkursach.
Mała, wielka szkoła
Nie mogliśmy tam nie pojechać. Po kilku godzinach jazdy samochodem zatrzymaliśmy się pod bramą Szkoły Podstawowej im. Księdza Jana Twardowskiego w Buczu, nie byliśmy pewni, czy przypadkiem GPS nas nie oszukał. Za pasem zieleni widoczna była skromna bryła budynku, która na pierwszy rzut oka nie przypominała większości polskich szkół publicznych. Wejście kojarzyło się z małym, odrestaurowanym w latach 90tych, przedwojennym urzędem. Zza drzew przebijał się dźwięk dzwonka, po którym nastąpił typowy korytarzowy gwar. To było to miejsce. Przed drzwiami czekał już dyrektor Fudala. To ten typ człowieka, który mocno ściska dłoń, patrzy w oczy i zawsze mówi konkretnie. Po krótkiej rozmowie w gabinecie ruszyliśmy oglądać klasę Akademii Superbohaterów.
Inspiracja na każdym stopniu
Dochodząc do schodów prowadzących na pierwsze i jednocześnie ostatnie piętro tego kameralnego budynku, zauważyliśmy, że każdy stopień miał wyklejone kolejne czasowniki nieregularne w języku angielskim. Znowu zadzwonił dzwonek. Przeszedł nas lekki sentymentalny dreszczyk. Wspomnieliśmy czasy podstawówki. Jak ciężko wchodziło się po schodach. Tym bardziej na ósmą rano. Mały człowiek sunął wtedy ociężale, ze wzrokiem spuszczonym na poziom pachnącej detergentem posadzki. Dlaczego nie wykorzystać tej zawieszonej uwagi w sposób kreatywny? Marnować nie warto niczego, tym bardziej czyjegoś czasu. Takiego pomysłu nie powstydziłaby się niejedna agencja kreatywna – w branży nazywa się to „ambient marketingiem” i słono się za to płaci. Uczeń w Buczu ma wybór. Może pełen wigoru wbiegać na zajęcia, albo powtarzać angielski, nawet mimowolnie. Genialne i inspirujące!
Klasa na końcu piętra
Czasem jest tak, że w natłoku informacji przeglądamy dziesiątki zdjęć związanych z różnymi projektami i możemy stracić czujność. Oglądając zdjęcia zrobione telefonem, pozostawione w archiwum na dysku, poczułem się jak poszukiwacz złota – jakby niedokładnie przepłukać matową grudkę ziemi, można przegapić to, czego się szuka. Nie tym razem! Dyrektor Fudala stworzył coś, co od dawna funkcjonowało w naszych projektach jako jeden z podstawowych celów. Kompletna, profesjonalnie wyposażona, estetyczna sala inspirująca młodych ludzi do podróży w świat polskiej nauki, z rozbudowanym i sprawdzonym przez praktyków poradnikiem metodycznym dla nauczycieli. Coś, co jest po prostu fajne, bez obciachu i nudy – miejsce, gdzie się dzieje i gdzie nie czujesz się jak to mówią dzieciaki – przegrywem.
W pewnym momencie na korytarzu usłyszeliśmy brzęk szklanych naczyń, gwar i śmiech. Po schodach weszła wesoła grupka uczniów, wracająca z Pikniku Naukowego, którego tematem przewodnim była woda. Mieli na sobie białe fartuchy, a w dłoniach trzymali kartony z różnymi fiolkami, butelkami i odczynnikami. Trochę zawstydzeni, na chwile ucichli, jak nas zobaczyli. Po czym grzecznie, mówiąc „dzień dobry”, przemknęli do klasy w stronę dyrektora. Od razu poczuliśmy, że mają z nim bliższą relację. Nie są tylko numerem w dzienniku, mają wspólne tematy. Dyrektor zna ich zajęcia, pasje a nawet rodziny. Widać sportowy sznyt. Jak dochodzi do fuzji sportowego ducha z otwartym umysłem, powstaje energia, która elektryzuje nawet najbardziej zbuntowaną młodą głowę. Tak właśnie ma zarażać idea Akademii Superbohaterów. I tak to działa w małej małopolskiej szkole w Buczu, gdzie może już uczy się – albo niedługo zacznie – nowy polski superbohater.
Apel do nauczycieli
To miejsce jest inspiracją dla innych dyrektorów, nauczycieli i rodziców. Poprosiliśmy dyrektora Fudalę o nagranie krótkiego apelu oraz propozycji wsparcia dla koleżanek i kolegów ze wszystkich polskich szkół. Film jest zachętą do wspólnego działania z Akademią Superbohaterów. Sami Państwo zobaczcie. Zachęcamy do przekazywania go dalej. Mamy wspaniałych naukowców, cudowną młodzież i wielu pedagogów z pasją. Nie możemy zmarnować tej szansy.
✉️ ZAPRASZAMY DO KONTAKTU: czochralski@naukatolubie.pl
Konferencja Edukacyjna
Jednym z elementów podsumowujących część naszej współpracy, była konferencja edukacyjna inspirowana Akademią Superbohaterów. Oprócz naukowych prezentacji i eksperymentów z udziałem uczniów z prelekcją wystąpił doktor Tomasz Rożek. Więcej zdjęć: Strona szkoły.