Benedykt Dybowski – wielki podróżnik i odkrywca Syberii

Małgorzata Gogól-Górecka
M. Gogól-Górecka
25.07.2022
Przewidywany czas: 3 min

W panteonie polskich naukowców nie brakuje podróżników. Jednym z takich nazwisk jest postać Benedykta Dybowskiego, którego zesłanie na Syberię okazało się dla niego podróżą życia. Jego 12 lat spędzonych na tamtejszym pustkowiu na zawsze odmieniło postrzeganie tego miejsca i zaowocowało niezwykłymi odkryciami. Poznaj tę niezwykłą postać.

Benedykt Dybowski – przyrodnik, działacz i buntownik

Zamiłowanie do nauki wyniósł z domu. To rodzice, rodzeństwo (później także korepetytorzy) byli jego pierwszymi nauczycielami. Już wtedy zakładał swoje pierwsze zielniki i pielęgnował akwaria. Miłość do przyrody przetrwała próbę czasu, bo na studiach medycznych na Uniwersytecie Dorpackim zajmował się właśnie zoologią, którą sobie upodobał.

Już na studiach napisał książkę pt. „O rybach słodkowodnych Liflandii”, która spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem grona profesorskiego. Na nic jednak to się zdało, bo ci sami profesorowie wydalili go z uczelni z uwagi na sekundowanie w pojedynku.

Podróż z przymusu – 12 lat ciężkich prac!

Jak zaczęła się jego przygoda podróżnicza? Droga nie była prosta, a na pewno nie taka, jaką sobie z początku wymarzył. Pracował w Warszawskiej Szkole Głównej na stanowisku adiunkta, ale Dybowski prowadził jednocześnie bardzo aktywne życie społeczno-polityczne, angażując się między innymi w organizację powstania styczniowego. To doprowadziło do kilkumiesięcznego aresztu, który zakończył się surowym wyrokiem: 12 lat ciężkich robót na Syberii.

Dla przeciętnego człowieka to wystarczający powód do tego, by załamać się i stracić ducha. Nie dla Dybowskiego jednak. Mimo że marzył o dalekich podróżach, to w swoich myślach kreślił plany wyprawy na Madagaskar, gdzie mógłby pracować jako lekarz i jednocześnie badać tamtejszą, niezbadaną dotychczas, przyrodę. To się jednak nie udało, bo wyrok był jednoznaczny. Dybowski postanowił jednak przekuć tę okoliczność w atut i swoje marzenie o badaniu nieznanej przyrody zrealizować właśnie na odległej Syberii.

Życie na Syberii – trudna codzienność

Dla człowieka pokroju Benedykta Dybowskiego ograniczenia nie istniały. I choć brzmi to jak zwykły truizm, to skalę jego determinacji i poświęcenia nauce pokazuje historia i okoliczności jego pobytu na zesłaniu. Mimo przymusowych prac i niewątpliwego trudu, który się z tym wiązał, znajdował czas na kolekcjonowanie nowych okazów, które poddawał badaniom. Praca na Syberii to nie była sielanka, a niewykonane zadania były surowo karane. Tym bardziej podziw budzi fakt, że świetne zorganizowanie polskiego naukowca pozwoliło mu dodatkowo na prowadzenie darmowej praktyki lekarskiej.

Przeczytaj też: Łukasiewicz – wielki pionier i społecznik

Dybowski nie dbał o swoje zdrowie i komfort. Był do tego stopnia skupiony na nauce, że bywały momenty, gdy nocował na gołej ziemi lub na tafli zamarzniętego jeziora Bajkał. Skonstruował sobie tam nawet prowizoryczny domek ogrzewany jeszcze bardziej prowizorycznym piecykiem. Kto z nas dziś by to wytrzymał i tak poświęcał się dla nauki?

Syberia po raz drugi – podróż z wyboru

Okres kary zakończył się i Dybowski mógł wrócić do kraju. Tak się stało, tyle że nie znalazł tam zatrudnienia, co skłoniło go do emigracji. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za cel swojej podróży obrał Syberię, w której spędził ostatnie 12 lat swojego życia w niewoli. Jego motywacją była praca ku chwale ojczyzny, którą kochał ponad wszystko oraz chęć kontynuowania rozpoczętych przez siebie badań. Już jako wolny człowiek pracował na Kamczatce jako lekarz, zakładał szpitale, leczył trędowatych i upowszechniał szczepienia przeciwko ospie.

To Cię też zainteresuje: 14 odkryć polskich naukowców, o których nie miałeś pojęcia

Wielkie zasługi dla świata nauki

Jego druga podróż zaowocowała zebraniem nieprawdopodobnie dużego materiału badawczego. Zebranych okazów było tak wiele, że Benedykt Dybowski skorzystał z pomocy i zdecydował się wysłać materiały do kraju. Benedyktowi Dybowskiemu zawdzięczamy sklasyfikowanie kilkuset nowych gatunków zwierząt i roślin oraz odkrycie podziału Bajkału na dwa baseny: wschodni i zachodni.

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat Dybowskiego i innych, wybitnych postaci polskiej nauki? Posłuchaj audiobooka „Akademia Superbohaterów”.

Małgorzata Gogól-Górecka
Autor

Małgorzata Gogól-Górecka

Z powołania i zawodowo zajmuję się content marketingiem oraz redakcją treści. Z pracą ze słowem jestem związana od przeszło 9 lat, a swoje doświadczenie zbierałam w agencjach marketingowych oraz organizacjach pozarządowych. W Nauka. To Lubię odpowiadam głównie za rozwój serwisu. Prywatnie - kocham sztukę (jestem flecistką i historykiem sztuki) oraz podróże w każde, nawet najbliższe, zakątki świata.
Zobacz również
rośliny pasożytnicze

Rośliny, które nauczyły się kraść

16.01.2024 4 min czytania

Podcasty NTL