Biochemia miłości, czyli co odpowiada za tworzenie relacji?

Mariusz Gogól
M. Gogól
14.02.2023
Przewidywany czas: 4 min

U podstaw nawet najbardziej romantycznych relacji stoi po prostu biochemia. Setki reakcji chemicznych są narzędziem wykuwającym to, co przeżywamy jako głębokie uczucia względem drugiej osoby. Na tworzenie związku dwóch osób mogą też wpływać różne doświadczenia życiowe, które wprowadzają zmiany w DNA. Co ciekawe, takie zdarzenia mogą zachodzić we wczesnym etapie rozwoju człowieka i trwać przez całe życie.  

Chemia miłości molekularna miłosna sieć

Jedną z ważniejszych cząsteczek, która bierze udział w budowaniu więzi, jest oksytocyna. Produkcja tej stosunkowo niewielkiej cząsteczki zachodzi w podwzgórzu. Jest to struktura mózgowa wielkości końcówki małego palca. Stamtąd cząsteczka przemieszcza się nieco niżej i trafia do równie niewielkiego tylnego płata przysadki. Tam czeka na sygnał uwalniający do krwioobiegu, dzięki któremu przenoszona jest do miejsca działania. Z cząsteczką oksytocyny spotykamy się już w szkole. Jej rola opisywana jest głównie w kontekście porodu, podczas którego odpowiada za skurcze macicy, które pozwalają wydać potomstwo na świat.

💙 Wesprzyj nas!

Dzięki Tobie będziemy mogli nadal tworzyć wartościowe materiały, obalać fake newsy, pomagać zdolnej młodzieży i inspirować ją do tego, by zainteresowała się naukami ścisłymi. Dziękujemy za Twoje wsparcie.

20 zł 50 zł 100 zł 200 zł
Przesyłając ten formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez Fundację Nauka. To Lubię, KRS 0000852761, REGON 386726597, NIP 969 1642791, ul. Stanisława Konarskiego 18C, 44-100 Gliwice. Wspieram!

Wygodne i bezpieczne płatności zapewnia PayU.

Zobacz regulamin darowizny TUTAJ.

Inną często wspominaną rolą oksytocyny jest umożliwienie wypływu pokarmu podczas karmienia piersią i tworzenie więzi między rodzicami a dzieckiem. Rzadziej mówi się o tym, że hormon ten potrafi zwiększać zaufanie między ludźmi, poprawia rozpoznawanie emocji. Ponadto wpływa on na poczucie bezpieczeństwa, odpręża nas i pomaga nam radzić sobie ze stresem. Umożliwia więc przeżywanie tego, co leży u podstaw dobrego związku.

To też Cię zainteresuje: Seks zwierząt – horror czy romantyzm?

W przysadce na uwolnienie oprócz oksytocyny czeka także wazopresyna. Hormon ten także znany jest ze szkolnych podręczników, a jego zadaniem jest m.in. regulowanie ilości wody wydalanej z moczem. Inną jego rolą jest też chęć ochrony partnerki przed zagrożeniem, a także uczucie zazdrości względem konkurencji. Od wazopresyny zależy także ochrona terytorium.

Do odczuwania zakochania i stworzenia związku między osobami nie wystarczy jednak molekularny taniec pary wspomnianych cząsteczek. Biochemia leżąca u podstawy romantycznych zachowań jest o wiele bardziej skomplikowana. Można tu jeszcze wymienić na przykład uszczęśliwiającą nas dopaminę, która współpracuje z oksytocyną, czy nawet adrenalinę, która dodaje pikanterii podczas oczekiwania na ukochanego.

Dodatkowo nie należy zapominać o innych cząsteczkach pośredniczących w przekazywaniu sygnału w komórkach. To wszystko sprawia, że lepiej mówić nie o cząsteczkach, a o sieci cząsteczek, które łapią ludzi sidła miłości.

Twoje doświadczenia życiowe mogą Ci zmienić DNA!

Często, gdy słyszymy o genetyce, widzimy charakterystyczne dla niej procesy jako samoistne i niezależne od naszego zaangażowania. Wiele reakcji, które przebiegają w komórkach, zachodzi w oparciu prawa, które działają niemal zawsze od linijki. Tak jest na przykład z losowym przekazywaniem genów do tworzonej komórki jajowej czy plemnika.

Mniej się mówi się o tym, że na materiał genetyczny można wpływać w różny sposób – mniej lub bardziej drastyczny. Najczęściej w tym kontekście myśli się o toksynach, które są w stanie wywołać mutacje DNA. To oczywiście może skończyć się nawet śmiercią organizmu. Badania prowadzone głównie na zwierzętach wskazują jednak, że DNA może ulec modyfikacji także wskutek różnych doświadczeń życiowych. Co ciekawe w kontekście naszego tworzenia relacji z innymi osobami istotne są nawet nasze doświadczenia zebrane na wczesnym etapie życia, w którym myśleliśmy co najwyżej o regularnym ssaniu piersi.

Doświadczenia życiowe a tworzenie związków

W badaniu nad szczurami wykazano, że izolacja młodych od matki prowadzi do zwiększenia ilości receptorów komórkowych wyłapujących sygnał niesiony przez wazopresynę, co skutkuje tym, że u potomstwa wzrasta niepokój i wrażliwość podczas stresowych sytuacji. Co to dla nas oznacza? Że takie zmiany, które trwają przez lata, mogą w późniejszym życiu wpływać na nasze zachowanie, gdy spotykamy się z różnymi wyzwaniami emocjonalnymi.

Przeczytaj też: Przytulajmy się! Korzyści z przytulania naukowym okiem

Z kolei doświadczenie u norników preriowych, które z racji życia w monogamii są świetnym obiektem do badań miłości, pokazało, że nawet niewielkie ilości podanej niemowlętom oksytocyny mogły zmienić ich tendencję do tworzenia związków w odległej przyszłości.

Atrakcyjność partnera a styl życia przodków

Co ciekawe, także atrakcyjność, która pomaga w łączeniu się w pary może być związana z doświadczeniami jeszcze odleglejszymi niż etap oseska. U szczurów narażenie samicy na zanieczyszczenia chemiczne wpływające na jej układ hormonalny dawało o sobie znać u ich wnuczek. Samice narażonych na chemikalia szczurzych babek preferowały samców, którzy nie mieli tego typu rodzinnych doświadczeń.

Dodatkowo warto wspomnieć, że samice myszy, które żyły w grupach, gdzie aktywnie zabiegało się o względy partnerów, dawały na świat męskich potomków, którzy pachnieli atrakcyjniej dla samic.

Jak doświadczenia zmieniają DNA?

Doświadczenia życiowe mogą zmieniać zachowanie poprzez ingerencję w materiał genetyczny. Nie chodzi jednak o mutacje, które powodują zmianę kodu, a niewielkie cząsteczki przyłączane do DNA. Do głównych należy grupa metylowa. Od jej obecności zależy, czy dany gen jest aktywny czy nie. Gdy dostępność genu będzie maleć, wpłynie to na ilość białka, które powstaje na jego bazie. Jeśli ilości białka spadnie, zmienią się kluczowe procesy komórkowe, które sumarycznie będą przekładać się na konkretne zachowanie.

Potrzeba jeszcze czasu, aby to, co zaobserwowano u zwierząt, spróbować przenieść na grunt biochemii i w efekcie – zachowań człowieka. Szanse na to, że wpływ doświadczeń jest tak samo istotny u ludzi jak u zwierząt, są więcej niż znaczne. Pokazano już między innymi wpływ zmian epigenetycznych na rozwój otyłości. Znane jest także badanie łączące specyficzny wzór modyfikacji DNA ze skrajnie trudnymi doświadczeniami z dzieciństwa.

Źródła informacji:

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2666497621000813

https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fevo.2018.00202/full

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6493805/

https://books.google.pl/books?id=b3A7DwAAQBAJ&hl=pl&source=gbs_book_similarbooks

https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0306452212003168?via%3Dihub

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2820581/

https://www.pnas.org/doi/abs/10.1073/pnas.0610410104

https://www.pnas.org/doi/abs/10.1073/pnas.1310427110

Mariusz Gogól
Autor

Mariusz Gogól

Jestem doktorem z zakresu nauk przyrodniczych (doktorat z biochemii), ale swoją ścieżkę zawodową związałem z edukacją i popularyzacją nauki. Jestem związany ze Stowarzyszeniem Rzecznicy Nauki od początku jego działalności, a prywatnie interesuję się sztuką, dizajnem z czasów PRL oraz muzyką ludową z różnych stron świata.
Zobacz również

Podcasty NTL