Co Kopernik może nam powiedzieć o ekonomii? Traktat o monecie

Alicja Jasińska
A. Jasińska
18.02.2023
Przewidywany czas: 4 min

Mikołaja Kopernika znamy przede wszystkim jako astronoma i twórcę teorii heliocentrycznej, która na zawsze zmieniła sposób, w jaki pojmujemy kosmos. Astronomia była jednak tylko jedną z wielu dziedzin, którymi się zajmował. Na przykład jako ekonom Kopernik napisał traktat o monecie pt. „Zasady bicia monety” wzywający do reform polityki monetarnej. Na czym miała ona polegać?

Mikołaj Kopernik – intelektualista w służbie Kościoła

Mikołaj Kopernik był siostrzeńcem biskupa warmińskiego i trzeba przyznać, że dobrze wykorzystał możliwości dane mu przez pozycję rodziny. Studiował najpierw w Krakowie, a potem we Włoszech, po czym powrócił do kraju, by wspomagać wuja. Następnie zaś pracował w kapitule biskupstwa warmińskiego.

Co ciekawe, choć Kopernik w biskupstwie pełnił różne role, sam kapłanem nie był. Przyjął jedynie tzw. święcenia niższe, które dzisiaj można by porównać na przykład do posługi katechety. Jego rola i ambicje w Kościele były czysto pragmatyczne. Mając okazję do zarządzania i obserwacji ekonomii podległych sobie ziem, zastosował w nich ten sam analityczny zmysł, który pozwolił mu „zatrzymać Słońce i ruszyć Ziemię”.

Szybki sposób na „więcej pieniędzy”?

„Choć niezliczone są klęski, wskutek których królestwa, księstwa i rzeczypospolite upadać zwykły, to jednak według mego mniemania cztery są najsilniejsze: niezgoda, śmiertelność, niepłodność ziemi i spodlenie monety”

tak Mikołaj Kopernik rozpoczął swój traktat „Monetae cudendae ratio”, czyli „Zasady bicia monety”.

Przełom XV–XVI wieku w Europie to czas władania słabych monarchów, którzy z trudem finansowali toczone przez siebie wojny. Wymagało to szukania nowych „źródeł finansowania”.  Jednym ze sposobów, za pomocą których władca mógł zebrać od swoich poddanych część srebra, było wydanie nowych, uboższych w srebro monet.

Jak to działało? Otóż nowo wybite monety zawierały w stopie mniej srebra, ale ich oficjalna wartość była taka sama jak tych pełnowartościowych. Monarcha zabierał sobie „do kieszeni” powstałą różnicę, z której następnie mógł wybić jeszcze więcej nowych monet (jeszcze niższej wartości).

Taką strategię obrał również Zakon Krzyżacki. W traktacie Kopernika możemy przeczytać o stopniowym spadku wartości monet krzyżackich, począwszy od rządów dobrze nam znanych braci von Jungingen i grunwaldzkiej klęski. Niestety pruska autonomia utrzymana po przejściu pod polskie rządy tylko kontynuowała zgubny trend . Gdańsk, Elbląg i Toruń również biły swoje, coraz to gorsze, monety.

6 propozycji Kopernika na reformę monetarną – traktat o monecie

Właśnie te ekonomiczne bolączki Kopernik wnikliwie przeanalizował w swoim traktacie. Wzywał w nim do głębokiej reformy, którą można podsumować w sześciu punktach:

  1. Aby bez gruntownych narad (…) monety nie odmieniać.
  2. Aby (…) jedno tylko wyznaczone zostało miejsce dla mennicy (…).
  3. Aby przy wprowadzeniu nowej monety dawna została wycofana (…).
  4. Aby niezmiennie (…) wybijano z funta czystego srebra jedynie 20 grzywien (…).
  5. Aby się wystrzegano zbytniej ilości monet.
  6. Aby wszystkie rodzaje monet razem (…) były bite.

Jak to wszystko należy rozumieć? Pierwszy i czwarty punkt miały na celu ukrócenie zjawiska psucia monety przez władców poprzez konsultacje i sztywną wartość w srebrze.

Drugi i szósty punkt miały na celu centralizację miejsca wybijania monety, tak aby zapewnić nadzór nad jej jakością. Spotkało się to oczywiście z dużym oporem pruskich miast…

Trzeci punkt miał zapobiec sytuacji, w której „gorszy pieniądz wypiera lepszy”. Tę maksymę znamy obecnie jako Prawo Greshama czy też Prawo Kopernika-Greshama. Mówi o tym, że jeśli w obiegu znajdują się jednocześnie lepsze i gorsze pieniądze, to te lepsze będą gromadzone (tezauryzacja) lub opuszczą kraj, a gorsze posłużą do płatności. Skoro jedne i drugie mają podobną wartość, to lepiej zachować więcej srebra dla siebie!

Piąty punkt pokazuje, że Kopernika można potraktować jako prekursora ilościowej teorii pieniądza, tj. analizy cen w zależności od całkowitej ilości pieniędzy w obiegu. Jeżeli bowiem, mówi Kopernik, mennice nabiły za dużo monet, to zużyły tym samym bardzo dużo srebra (przez co jego cena wzrośnie). W efekcie srebro w monetach może być warte więcej od samych monet! Dochodzi wtedy do absurdalnej sytuacji, gdzie lepiej przetopić monety, niż nimi płacić. Należy wtedy zaprzestać bicia monet aż do unormowania sytuacji.

Polityka pieniężna w XXI wieku – tym razem bez rewolucji…

Propozycje Kopernika, choć trafne, niestety były zbyt ambitne i zastosowano je tylko w części. Podobny los spotkał większość tego typu reform… Psucie pieniądza było na krótką metę zbyt łatwe i intratne, by zrezygnować z niego w imię długofalowego dobrobytu.

Przeczytaj też: 9 faktów z życia Kopernika, o których mogłeś nie wiedzieć 

Dzisiaj wydaje się, że rządzący wzięli sobie do serca nawoływania do dbania o stabilność pieniądza – świadczy o tym choćby fakt, że cel ten jest zapisany w naszej konstytucji! Niestety nadal bardzo często państwu opłaca się „popsuć” walutę w celu uzyskania krótkotrwałych korzyści…

Możemy to łatwo pokazać na przykładzie polskiej waluty. Jeśli na przykład mamy do czynienia z inflacją i spada realna wartość złotówki, to spada również realna wartość państwowego długu, wypłat socjalnych czy płac. Podatki rosną natomiast adekwatnie do wzrostu nominalnej wartości pensji czy cen, a więc państwo na takim „spodleniu monety” teoretycznie korzysta… do czasu.

Ciekawe, co na taką politykę powiedziałby dzisiaj Kopernik?

Źródła informacji:

  1. J. Dmochowski, Mikołaja Kopernika rozprawy o monecie i inne pisma ekonomiczne oraz L.I Decjusza Traktat o biciu monety, Warszawa 1923: http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=48660&from=publication
  2. K. Górski, Mikołaj Kopernik. Środowisko społeczne i samotność, Wrocław-Warszawa-Kraków-
    Gdańsk 1973: https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/35144/edition/49750/content
  3. https://www.nbp.pl/aktualnosci/wiadomosci_2006/o280206.html
Autor

Alicja Jasińska

Z wykształcenia jestem jestem akustykiem, a zawodowo zajmuję się zgłębianiem światka audio i video od programistycznej strony. Od czasów studiów realizuję badania w dziedzinach psychoakustyki oraz dźwięku cyfrowego. Działam również w Fundacji Marsz Dla Nauki a gdy nie sięgam po naukę to spełniam się muzycznie u boku z harfą i lirą w jazzowo-folkowym świecie oraz tanecznie w swingowym Lindy Hopie.
Zobacz również

Podcasty NTL