Rękawica tłumacząca język migowy ułatwi komunikację z osobami niemymi

Pierwsze wzmianki o języku migowym sięgają XIX wieku. Jednak upływ lat nie wpływa na jego popularność. Chociaż wiele osób słyszało o nim, niewiele go zna i potrafi się nim posługiwać. Bariera komunikacyjna wciąż więc pozostaje. Sytuację tę postanowili zmienić polscy uczniowie.

Potrzeba jest matką wynalazków

Sensoryczny Tłumacz Języka Migowego (w skrócie STJM) – tak dokładnie nazywa się wynalazek młodych naukowców. Wymyślili i stworzyli go uczniowie drugiej klasy Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Białostockiej – Ewa Karp, Jakub Kokoszkiewicz, Paweł Buczyński, Konrad Olifier i Michał Łukaszuk. Prace nad wynalazkiem uczniowie rozpoczęli we wrześniu 2021 roku podczas szkolnych zajęć z robotyki.

STJM to rękawica tłumacząca język migowy. Została skonstruowana w taki sposób, aby pozwolić na płynną komunikację między osobami migającymi i tymi, które języka migowego nie znają. Co skłoniło młodych naukowców do pracy nad tak oryginalnym projektem? Okazuje się, że początek STJM dała życiowa sytuacja, która przytrafiła się mamie jednego z uczniów, która jest policjantką. Podczas interwencji z udziałem osoby niemej, mimo przeszkolenia z podstaw migania, wspólne zrozumienie okazało się trudne.

Zdaniem uczniów urządzenie może znaleźć zastosowanie właśnie podczas interwencji służb ratowniczych, ale też przy nauce języka migowego.

Jak działa rękawica tłumacząca język migowy?

Uczniowski wynalazek ułatwia komunikację. Rękawicę zakłada osoba, która miga. Urządzenie działa dzięki czujnikom zbierającym informacje o ułożeniu poszczególnych palców oraz całej dłoni. Zgromadzone dane są interpretowane i następnie zamieniane na alfabet migowy. Gdy sprzęt ostatecznie rozpozna litery pokazywane przez migającą osobę, wysyła je do telefonu współrozmówcy, gdzie są wyświetlane w aplikacji stworzonej przez młodych naukowców z Białegostoku.

Uczniowie planują zbudowanie drugiej rękawicy, aby można było migać pełne wyrazy (przy użyciu dwóch rąk).

Zobacz też: Leczenie depresji z pomocą aplikacji – start-up Calmsie

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

Autor

Agnieszka Ochman

Już ponad 10 lat jestem związana z pracą słowem. Pisałam w mediach lokalnych, regionalnych oraz zajmowałam się copywritingiem. W Nauka. To Lubię mam przyjemność prowadzić projekty specjalne. Po godzinach jestem fanką fotografii lifestylowej.

Więcej od tego autora