Codzienne katastrofy ekologiczne – skutki zanieczyszczenia środowiska dla zdrowia człowieka

Mariusz Gogól
M. Gogól
23.02.2023
Przewidywany czas: 6 min

Człowiek i środowisko naturalne są połączeni ze sobą wieloma zależnościami. Jeśli ludzie traktują naturę w nieodpowiedni sposób, to ona zawsze się odpłaca, choć niejednokrotnie po dłuższym czasie. Wielkie katastrofy ekologiczne powodowane przez ludzi zawsze odbijają się na ich zdrowiu. Te jednak są tylko częścią problemu… Inne mikrokatastrofy ekologiczne zdarzają się codziennie. Jakie są skutki zanieczyszczenia środowiska dla zdrowia człowieka?

Wpływ człowieka na środowisko

Działalność człowieka niemal od zawsze wpływała na środowisko. Tworzenie pierwszych upraw i hodowla udomowionych zwierząt znacznie ingerowała w jego strukturę. Najstarszym dowodem na to mogą być dowody intensywnej erozji w Morzu Martwym, która miała miejsce około 11 700 lat temu. Mają się one łączyć się z ewolucją neolityczną – przejściem od łowiectwa i zbieractwa do osadniczego trybu życia opartego na rolnictwie.

Wraz z rozwojem wiedzy ingerencja człowieka w otaczające go środowisko wzrastała. Okresem przełomowym pod tym względem okazała się rewolucja przemysłowa, podczas której rozkwitający przemysł zajął miejsce rolnictwa i drobnych przedsiębiorstw. Z jednej strony życie stawało się prostsze, z drugiej jednak zwiększał się też negatywny wpływ człowieka na środowisko.

To też Cię zainteresuje: Jaki sposób wydobywania energii jest najbardziej ekologiczny?

Świetnym przykładem jest na przykład wydobycie paliw kopalnych, które umożliwiły m.in. mechanizację rolnictwa czy tworzenie wielu użytecznych materiałów. Niestety z wydobyciem ropy wiązały się także katastrofy. Taką była na przykład eksplozja platformy wiertniczej Deepwater Horizon 20 kwietnia 2010 roku, w wyniku której do środowiska przedostało się prawie 5 mln baryłek ropy. O globalnej konsekwencji tego wydarzenia – ociepleniu klimatu – już nie wspomnę.

Jakie są przyczyny katastrof ekologicznych?

Katastrofy ekologiczne związane z działalnością przemysłową wynikały zazwyczaj z nagłych awarii systemów produkcji bądź z długotrwałego uwalniania stosunkowo niewielkich ilości toksycznej substancji do środowiska. Ta, kumulując się na przykład w organizmach żywych, które są podstawą diety, przedostawała się wyżej w łańcuchu pokarmowym, działając już w wyższych stężeniach na ludzi. W scenariusze te wpisują się dwie duże katastrofy – we Włoszech i w Japonii.

Wypadek w zakładach chemicznych ICMESA

Zakłady ICMESA w Medzie, położone blisko Mediolanu, specjalizowały się w produkcji związku używanego do produkcji wielu substancji – herbicydów, fungicydów i bakteriocydów. Mimo dużego zapotrzebowania, zgodnie z włoskimi regulacjami aparatura była wyłączana w weekendy, a produkcja wznawiana w każdy poniedziałek.

W sobotę 10 lipca 1976 roku doszło do awarii, której efektem był niekontrolowany wzrost temperatury i ciśnienia w aparaturze. Zmiana warunków reakcji spowodowała powstanie ubocznego produktu – 2,3,7,8-tetrachlorodibenzo-p-dioksyny (TCCD), która uważana jest za jedną z najbardziej toksycznych substancji chemicznych, jakie znamy. Wysokie ciśnienie spowodowało eksplozję, która rozsiała trujące gazy w atmosferze.

Skutki tej katastrofy, już kilka godzin po jej wystąpieniu, szczególnie odczuła położona blisko gmina Seveso. Pierwszymi zauważalnymi skutkami katastrofy była śmierć zwierząt hodowlanych. Zginęło ich ponad 3 tysiące. W celu zapobiegnięcia przedostawania się toksyny z dietą, postanowiono uśmiercić kolejnych 80 tysięcy zwierząt. Usychały też uprawne rośliny.

U ludzi zaczęły pojawiać się zmiany skórne zwane trądzikiem chlorowym, który charakteryzuje się m.in. pogrubieniem warstwy rogowej naskórka i zaburzeniem pracy gruczołów łojowych. Wśród mieszkańców obserwowano także wzrost chorób krążenia i układu oddechowego. Odnotowano również pewien wpływ katastrofy na rozwój nowotworów piersi, białaczkę czy szpiczaki.

Toksyczne ścieki Minamata

W 1956 roku w miejscowości Minamata w prowincji Kumamoto wykryto po raz pierwszy chorobę, której objawy obejmowały drętwienie kończyn, osłabienie oraz utratę zmysłów. W skrajnych przypadkach osoby zachowywały się jak szalone, wpadały w śpiączkę i umierały.

Objawy choroby występowały także u zwierząt hodowlanych i towarzyszących człowiekowi. Te, które obserwowano u kotów, były tak charakterystyczne, że zaczęli je nazywać gorączką tańczącego kota.

Przyczyną problemów okazało się odprowadzanie przez fabrykę chemiczną Chisso Corporation ścieków do pobliskiej zatoki. Zawierały one niewielkie ilości metylortęci, która ma charakterystyczny zapach przypominający siarkowe wody. Związek był produktem ubocznym podczas tworzenia jednego z kluczowych substancji syntezowanych w fabryce.

Metylortęć była uwalniana regularnie w latach 1951–1968. Toksyczny związek mimo stosunkowo niskiego stężenia w ściekach (ok. 5%) gromadził się w owocach morza. Te były ważnym składnikiem diety miejscowej ludności przez co prowadziły do powolnego podtruwania społeczeństwa.

„Codzienne” małe katastrofy ekologiczne

Głośne katastrofy ekologiczne to niestety tylko część problemu… Długotrwała ekspozycja na małe dawki szkodliwych substancji może mieć miejsce każdego dnia.

Przykładowo ołów – pierwiastek, który może dostać się do środowiska po nieprawidłowym recyklingu akumulatorów kwasowo-ołowiowych – obecny jest też w farbach czy szkliwach ceramicznych. Te ostatnie mogą uwalniać pierwiastek w kontakcie z kwaśną żywnością.

Przeczytaj też: Co najbardziej zanieczyszcza powietrze w miastach?

Badania pokazują, że 800 mln dzieci ma przekroczone stężenie ołowiu we krwi, co może wpływać negatywnie na ich inteligencję. Problemy z rozwiązywaniem intelektualnych wyzwań u dorosłych mogą powodować także ich mniejszą wydolność w pracy i w rezultacie straty dla gospodarki. W Azji zatrucie ołowiem odpowiada za 2%, a w Afryce za 4% obniżenia produktu krajowego brutto.

Ponadto ołów działa toksycznie m.in na układ krążenia oraz nerki. Według statystyk odpowiada to za prawie milion zgonów na całym świecie!

Skutki zanieczyszczenia środowiska chemikaliami dla zdrowia człowieka

Produkcja chemikaliów wzrasta o 3,5% rocznie. W 2030 roku być może dojdzie do jej podwojenia, co może zwiększyć również problem zanieczyszczenia środowiska. Gazowe substancje znajdujące się w powietrzu (takie jak na przykład różne rozpuszczalniki czy związki wydzielające się podczas spalania substancji) mogą powodować różne choroby. Mogą to być na przykład choroby i objawy ze strony układu oddechowego (od niepozornego kaszlu po zmniejszenie objętości płuc), choroby układu rozrodczego, choroby serca i nowotwory.

Kontakt z toksycznymi substancjami znajdującymi się w wodzie może prowadzić także do zapalenia narządów układu pokarmowego, a także mózgu. Wymioty i biegunka to jedne z najczęstszych objawów. Zanieczyszczenie gleby chemikaliami powoduje wysypki skórne, podrażnienia oczu, ale też ciężkie choroby uszkadzające narządy wewnętrzne.

Wspólnym mianownikiem różnych objawów spowodowanych kontaktem z chemikaliami wydają się być neurotoksyczność, problemy z płodnością i immunotoksyczność. Te według naukowców są szczególnie niepokojące i powinny być lepiej udokumentowane.

Zanieczyszczenie środowiska a zdrowie – inne skutki skażeń chemicznych

Jakie są jeszcze inne skutki zanieczyszczenia środowiska chemikaliami? Substancje neurotoksyczne, do których zalicza się wspomniane wcześniej ołów czy metylortęć, największy wpływ wywierają na dzieci. Zadziałanie nawet niewielkimi dawkami tych związków w kluczowych momentach rozwoju małego człowieka przynosi gorsze skutki niż kontakt z wyższymi dawkami u dorosłych. Działanie neurotoksyczne mają także pestycydy chloro- i fosforoorganiczne czy rozpuszczalniki organiczne.

Związki chemiczne, które wpływają na płodność i ciążę, to między innymi plastyfikatory oraz dioksyny. Prenatalny i postnatalny kontakt z nimi może w późniejszym wieku doprowadzić do takich chorób jak endometrioza, rak szyjki macicy, jąder czy piersi.

Wyniki badań laboratoryjnych dostarczają nam informacji na temat negatywnego wpływu rożnego typu substancji na nasz układ immunologiczny. Badania nie były jednak prowadzone szerszym kontekście. Wiadomo jednak na przykład, że kwasy perfluoroalkilowe zmniejszają odpowiedź przeciwciał na szczepionki.

Skutki zanieczyszczenia środowiska przez chemikalia. Co możemy zrobić?

Oczywiście rozwiązaniem problemu zdrowia człowieka w kontekście szkodliwości substancji chemicznych nie jest zaprzestanie badań i produkcji nowych związków. Rozwój na tym polu jest potrzebny, a część syntezowanych cząsteczek może okazać się bezpiecznymi alternatywami starszych ważnych substancji czy nawet nowymi lekami na trudne do wyleczenia choroby. Sednem sprawy jest traktowanie przyrody sposób odpowiedzialny i działanie w taki sposób, aby nie musiała się ona odpłacać w proporcjonalny sposób.

Wśród tysięcy substancji stosunkowo niewielka część została dostatecznie przebadana pod kątem wpływu na zdrowie ludzi. Oczywiście nie każda z nich stosowana jest na szeroką skalę i wchodzi w bezpośredni kontakt z człowiekiem. Gdy jednak na skutek awarii dostanie się do środowiska, może przynieść niespodziewane konsekwencje.

Bibliografia:

https://ui.adsabs.harvard.edu/abs/2017EGUGA..19.2783L/abstract

https://www.epa.gov/enforcement/deepwater-horizon-bp-gulf-mexico-oil-spill

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19367301/

https://www.hse.gov.uk/comah/sragtech/caseseveso76.htm

https://pecb.com/article/health-impacts-of-environmental-pollution

https://www.thelancet.com/journals/lanplh/article/PIIS2542-5196(22)00090-0/fulltext

Mariusz Gogól
Autor

Mariusz Gogól

Jestem doktorem z zakresu nauk przyrodniczych (doktorat z biochemii), ale swoją ścieżkę zawodową związałem z edukacją i popularyzacją nauki. Jestem związany ze Stowarzyszeniem Rzecznicy Nauki od początku jego działalności, a prywatnie interesuję się sztuką, dizajnem z czasów PRL oraz muzyką ludową z różnych stron świata.
Zobacz również

Podcasty NTL