Słuchanie muzyki ma moc! Zobacz, jak muzyka wpływa na mózg człowieka
Wpływ muzyki na mózg człowieka i cały ludzki organizm jest ogromny. Wydaje się, że dobrze znamy korzyści, jakie niesie ze sobą słuchanie muzyki, ale czy wiesz, jak to działa? Jaki dokładnie jest wpływ muzyki na mózg?
Spis treści
Jak muzyka wpływa na człowieka?
Słuchanie muzyki jest dobre dla pracy serca, pomaga łagodzić ból, rozwija pamięć, umiejętności motoryczne, poprawia koncentrację, poprawia nastrój, budzi pozytywne emocje i czyni nas szczęśliwszymi. Przyjrzyjmy się bliżej temu, jak to działa.
Dźwięk jest przenoszony w powietrzu przez cząsteczki wibrujące z określoną częstotliwością. Najpierw przechodzi przez przewód słuchowy w uchu zewnętrznym, a następnie przez ucho środkowe. Gdy dociera do ucha wewnętrznego, sygnał jest przekształcany w impulsy nerwowe i przekazywany do mózgu, gdzie trafia do ośrodków słuchowych w korze skroniowej. To tam interpretowane są najbardziej podstawowe dźwięki. Do głębszej analizy i interpretacji muzyki dochodzi w korze przedczołowej.
Nasz mózg wydobywa z muzyki podstawowe cechy, używając sieci neuronowych, które rozkładają sygnał na informacje o wysokości dźwięku, barwie, lokalizacji przestrzennej, głośności, pogłosie, czasie trwania tonów i różnych ich składowych.
Jak to się dzieje, że muzyka budzi emocje?
Przetwarzanie podstawowych elementów dźwięków zachodzi w peryferyjnych i starszych częściach naszych mózgów. Przetwarzanie elementów bardziej złożonych zachodzi w częściach bardziej wyrafinowanych, które przyjmują projekcje neuronowe z receptorów zmysłowych oraz z jednostek przetwarzających niższego poziomu. Z kolei przetwarzanie wysokopoziomowe to miejsce, gdzie wszystko łączy się w całość, gdzie nasz umysł uświadamia sobie formę i treść całej melodii.
I tutaj wpływ muzyki na mózg powoduje szeroki zakres różnych emocji i uczuć: od radości i spokoju do smutku i strachu[1]. Wrażeniom związanym z muzyką towarzyszą zmiany fizjologiczne i behawioralne[2]. Słuchanie muzyki zmienia stan autonomicznego układu nerwowego m.in. przez częstotliwość bicia serca i oddychania, reakcje skóry, a nawet temperaturę.
Uczucia wywołane muzyką wywodzą się z jednej strony z cechy emocjonalnej dźwięków i struktury kompozycyjnej (skala molowa czy durowa, głośność, metrum), ale i z warstw, które nakładają się na siebie, kroków poznawczych, takich jak np.: pamięć[3].
Najprawdopodobniej ludzie bardzo wcześnie odkryli, że pewne częstotliwości i kombinacje dźwięków wywoływały przewidywalne emocje i uczucia. Muzyka mogła więc ewolucyjnie wpływać na funkcje społeczne, takie jak organizacja grupy, tożsamość czy komunikacja[4].
Ale czy istnieje jakaś muzyka uzdrawiająca mózg?
Muzyka może angażować wrodzone fizjologiczne programy działania. W ten sposób pomaga w przywróceniu stanu fizjologicznego do zakresu względnej równowagi homeostatycznej. Zmiany te są zauważalne zarówno w górnym pniu mózgu, jak i w korze mózgowej (tj. w korze wyspowej i zakręcie obręczy)[5].
Relaksacyjne działanie muzyki sprzyja przeciwdziałaniu przeżyciom i reakcjom, które są związane z napięciami określonych mięśni. Pomaga w przywróceniu stanu wewnętrznego uspokojenia i przezwyciężenia reakcji lękowych. Moduluje również odczuwanie bólu poprzez wpływ na aktywność wybranych obszarów tłumienia bólu.
Poza tym muzyka działa psychosomatycznie (zakłada wsparcie psychiczne dla pacjenta oraz regulację czynności wegetatywnych organizmu), psychologicznie (wpływ emocjonalny, komunikacyjny, poznawczy, humanistyczny), psychomotorycznie (terapia zaburzeń motoryki oraz jako czynnik porządkujący i stymulujący ruch) oraz pedagogicznie (pomaga w wejściu w stan skupienia).
Dlaczego to tak przyjemne?
W wielu badaniach neuroobrazowych wykazano, że hedonistyczne aspekty słuchania muzyki aktywują struktury limbiczne i paralimbiczne. Należy do nich na przykład doświadczenie „dreszczy”. Co więcej, przyjemna muzyka aktywuje w nas dopaminergiczny układ nagrody. Wykazano, że deklarowana przez badanych liczba dreszczy koreluje właśnie z ilością dopaminy uwalnianej w jądrze ogoniastym.
Dopamina jest kluczowym elementem w uczeniu się wzmocnień i zachowań motywowanych nagrodą. Poza tym słuchanie muzyki dla przyjemności wiąże się z uwalnianiem opioidów w rdzeniu i przyśrodkowej części mózgu.
To, że jakiś utwór jest naszym ulubionym, może być związane ze zdolnością do zmiany stopnia pobudzenia i stanu autonomicznego układu nerwowego. To z kolei koreluje z aktywnością w przedniej części kory zakrętu obręczy i kory wyspowej. Wraz z nimi zauważono wzrost mózgowego przepływu krwi w obrębie kory półkulowej i przedniej części kory zakrętu obręczy[6].
Przeczytaj też:
Jak czytanie wpływa na mózg? Trening z książką
Źródła
[1] Sloboda, J. A., O’Neill, S. A., & Ivaldi, A. (2001). Functions of music in everyday life: An exploratory study using the experience sampling method. Musicae Scientiae, 5, 9 –32
[2] Scherer, K., & Zentner, M. (2001). Emotional effects of music: Production rules. In P. N. Juslin & J. A. Sloboda (Eds.). Music and emotion: Theory and research Oxford University Press (pp. 631–392).
[3] Scherer, K. (2004). Which emotions can be induced by music? What are the underlying mechanisms? And how can we measure them? Journal of New Music Research, 33, 239 –25
[4] Koelsch, S. (2010). Towards a neural basis of music-evoked emotions. Trends in Cognitive Sciences, 14, 131–137
[5] Brattico, E., Alluri, V., Bogert, B., Jacobsen, T., Vartiainen, N., Nieminen, S., & Tervaniemi, M. (2011). A functional MRI study of happy and sad emotions in music with and without lyrics. Frontiers in Psychology, 2, 308.
[6] Assal H., Antonio D., (2014) Music, Feelings, and the Human Brain. Psychomusicology: Music, Mind, and Brain, 24, 92-102